tag:blogger.com,1999:blog-25170674047626097702023-11-15T10:43:21.002-08:00Don't Cry!Margaretkahttp://www.blogger.com/profile/16442007712328910295noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-2517067404762609770.post-58139699097260245672012-02-26T11:21:00.002-08:002012-02-26T11:36:48.778-08:00#1 Nothing...<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Siedziałam na ławce czekając na autobus. Płakałam, nie potrafiłam się powstrzymac, wiedziałam że za miesiąc moje wszystkie plany na przyszłośc dobiegną końca, że już nic mi się nie uda. Patrzyłam w ziemię nie zwracając uwagi na nic, moje łzy mówiły wszystko. Nagle poczułam rękę na moim ramieniu, spojrzałam i zobaczyłam młodego blondyna, który zaczął mnie uspokajac. Na początku nie miałam pojęcia co zrobic, ale potrzebowałam czyjegoś ciepła, bo moi bliscy byli tak daleko mnie. Nie mówiąc nic wtuliłam się w obcego mi chłopca, wylewając na jego bluzę mnóstwo łez. Zapytał co się stało, a ja płacząc odpowiedziałam:</span><br />
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Studiuje tu, ale jestem z Polski, wynajmuje mieszkanie z moją przyjaciółką Taylor a dziś dowiedziałam że jego właścicielka sprzedała je jakiejś rodzinie. Mamy miesiąc żeby się z niego wynieśc. Taylor ma wiele znajomych którzy zaproponowali jej mieszkac razem ale ja jestem w gorszej sytuacji.... Przez jakieś głupie mieszkanie będę musiała skończyc studia i wrócic do Polski. Rozumiesz?! Moje wszystkie plany, moje wszystkie marzenia, wszystko za miesiąc się skończy!- pod koniec już prawie krzyczałam nie wiedziałam jak wyrazic swój żal. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">-Wszystko będzie dobrze, zobaczysz!-powiedział i obdarzył mnie wielkim uśmiechem.-A teraz idziemy na spacer! musisz o wszystkim zapomniec.-zaproponował. Na początku mówiłam że nie mam czasu, próbowałam się jakoś wykręcic bo nie miałam nastroju na takie rzeczy, ale po chwili zastanowienia się zgodziłam myśląc że coś takiego dobrze mi zrobi.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Chodziliśmy, rozmawialiśmy, jedliśmy, śmialiśmy się, a ja zapominałam o tych złych myślach. Czas mijał tak szybko! Miałam ochotę go zatrzymac, ale przecież nic nie może trwac wiecznie. Po cztero-godzinnym spacerze pożegnałam się z chłopcem o imieniu Niall i dałam mu swój numer. Wróciłam do domu i znów zaczęłam płakac, ta myśl mnie zabijała. </span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Następnego dnia wszystko było jak zawsze ale ja nie potrafiłam przestac myślec o tym co będzie.</span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Mam nadzieję że pierwszy rodział się podobał <3 czekam na komentarze te złe i te dobre. Have a nice day. xx</span></div>Margaretkahttp://www.blogger.com/profile/16442007712328910295noreply@blogger.com4